Przedwczoraj okazało się, że ktoś tu jeszcze czasem zagląda i czeka na mARTowe myśli...
Dzięki, Ktosiu! :)
Nie nadążam za tymi myślami...
Szydełko też nie nadążyło i uciekło na wakacje z dala ode mnie, pozostawiając wiele różnych myśli rozpoczętych, niedokończonych, poplątanych, z których nie wiadomo co wyjdzie...
(poniżej tylko namiastka tych myśli niedokończonych...)
W przeciwieństwie do szydełka, ja póki co nie mam za bardzo możliwości by powakacjować :(
Dyżury wakacyjne należą do najtrudniejszych dla mnie form pracy i nie bardzo już wiem jak się nazywam...:(
Choć w pracy sceneria zmieniła się nieco
z tej, jaką spotykam na co dzień...
na wakacyjną...:o)
:o)
Nawet uczę się ostatnio cieszyć nielubianym latem i nietaktownym Bratem Słońcem...
Doceniam, że oświetla i ukazuje Piękno Myśli Stwórcy, których tak wiele na każdym kroku...
(kto by pomyślał, że kaczka tyle wdzięku ma...!?)
(nie mówiąc już o uroku jej kacząteczek...)
Czasem zachwycam się tymi Jego Myślami będąc z nimi sam na sam...
...a czasem w mniejszym...
...lub większym gronie...
***
Lato, oprócz licznych wad ma też zalety :)
Na przykład dzieli się najpyszniejszymi owocami...
Nie da się ukryć, że tak cudownej strawy (przygotowanej rękami mej Siostry*) nie spożyłabym w żadnej innej porze roku...
Lato plusuje :o)
(A zimą będę prawdopodobnie zadręczać się tymi zdjęciami...)
(A zimą będę prawdopodobnie zadręczać się tymi zdjęciami...)
***
Od soboty trochę powakacjuję...
Może dogonię moje szydełko i wymyślimy coś razem.
Załóż kulinarnego bloga, publikuj na nim jak najczęściej Twoje spożywcze wynalazki/odkrycia, a ja będę Cię wspierać... degustując :o) !
Wspaniały post, wspaniałe zdjęcia. Już myślałam, że wakacje wciągnęły Cię na dobre! Aż miesiąc bez posta?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam gorąco i wakacyjnie. Jak lubisz lawendę, to zapraszam do mnie na wymiankę.
Martusia ja też zaglądam!! Czytam każdy wpis!! Tylko często brak mi czasu na pisanie komentarzy... Albo po prostu się zaczytam i czytam i czytam.... :) Pozdrawiam wakacyjnie :)
OdpowiedzUsuńPamiętam tę opowieść o odkrywaniu zalet Brata Słońce :)
OdpowiedzUsuńRadością i Nadzieją napełniało to mnie... (gdzież one teraz są...?)
Mniam, mniam... :)
OdpowiedzUsuńBashobora... i Herbata Pachnąca Miłością... ;) i podskoczna wędrówka na koniec dnia... ;)