Jakiś czas temu kupiłam kilka organizerów i pomyślałam, że w ten weekend uporządkuję nieco zbiory koralikowo-guzikowo-włóczkowo-niciowo-biglowo-drucikowo-szydełkowo-wszelakie.
Efekt: wielki bałagan.
Skutki uboczne:
No bo jak wziąć do ręki i nie stwórczyć czegoś...
Bardzo ładne te skutki uboczne :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kolczyki :-) Wspaniałe efekty uboczne porządków :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.