Wiem, że spory procent kobiet nie rozróżnia strony prawej od lewej.
W tym również kobiety mi bliskie.
Przez wzgląd na naszą relację staram się okazywać zrozumienie.
Ale szepnę Wam w tajemnicy:
NIE ROZUMIEM.
Przepraszam, lecz...
Nie rozumiem...!!!
Prawa to prawa.
Lewa to lewa.
Dla mnie to już koniec filozofii i jakoś nie umiem w tej kwestii wzbudzić w sobie krztyny empatii...
Ale...
To jeszcze nic...
Na sytuację, w której ktoś tłumaczy mi drogę i mówi "pójdzie pani w prawo", i jednocześnie wskazuje wyraźnie lewą stronę, mogę przecież bez problemu zareagować rozumiejącym uśmiechem i potakiwaniem.
Lecz...
kiedy...
ktoś....
MYLI....
PANDY
PANDY
Z
KOALAMI
KOALAMI
..................................
no to naprawdę żesz no kurczę no.........!
Ilekroć (jako koalowa maniaczka) wpisuję np. na allegro słowo "koala" w poszukiwaniu jakichś koalowych perełek, natrafiam na sporo przesympatycznych biało-czarnych misiów...
I pytam: DLACZEGO...???
Aby zapobiec tak fatalnym pomyłkom, dziś zafunduję Wam małe powtórzenie wiadomości:
Na powyższym zdjęciu:
po lewej stronie znajduje się koala,
po prawej stronie znajduje się panda.
Aha...
No dobra, podpadłam teraz wszystkim wcześniej wspomnianym kobietom...
Więc specjalnie dla Was, poniżej, jeszcze jeden, uproszczony kursik:
Oto PANDA:
Oto KOALA.
Uff, aż się zmęczyłam...
PS. Mam nadzieję, iż nikt nie potraktuje owego postu zbyt serio ;o)
he he ale się uśmiałam;)
OdpowiedzUsuńTakie instruktaże lubię najbardziej.. Ileż jeszcze kwestii do wytłumaczenia. Będę zwracała się do Cię z każdą trudnością. Jak dobrze, że jesteś pod ręką ;-)
OdpowiedzUsuń