wtorek, 12 listopada 2013

Lala Ania, czyli historia o tym, jak to zbyt małe na wszystkie Panieneczki butki swe przeznaczenie spotkały. A tak naprawdę, to o czymś o Wieeeeele Ważniejszym! :o)

Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za siedemnastoma pasmanteriami były sobie wrzosowe pantofelki... KLIK
(...)
Czas mijał, a straży królewskiej nie udało się odnaleźć upragnionej właścicielki...
Pantofelki niecierpliwiły się coraz bardziej i ciągle powtarzały, że chcą aby ktoś w nich tuptał...
W tym samym czasie, 255 km na północ rosła sobie Maleńka Panieneczka Igulanka o Wielkich Stópkach...


Wielkimi krokami (godnymi Wielkich Stópek) zbliżał się Wielki Dzień Panieneczki Igulanki...
Dzień, w którym miało się wydarzyć Coś bardzo, bardzo, bardzo, baaaaardzo Ważnego...!


Autorka tej bajeczki zamyśliła się głęboko nad tym, co takiego mogłaby stworzyć, co przypominałoby Małej Panieneczce o tym Niesamowicie Ważnym Dniu...
Spojrzała na wiercące się niecierpliwie pantofelki...
I tak to...
...od wrzosowych pantofelków i Wielkiego Dnia Maleńkiej Panieneczki powstała...


lawendowooka lala Ania.
Ania - bo tak właśnie brzmi chrzcielne imię Maleńkiej Panieneczki.


(Tu Anka jeszcze nieuczesana...
Szczerze mówiąc, podobała mi się taka :) ale nie wypadało, żeby w Wielki Dzień pojawiła się taka zmerchlona...)


A w Wielkim Dniu nastąpiło spotkanie Maleńkiej Panieneczki z lalą Anią.
Z inicjatywy Małej Panieneczki, spotkanie przebiegło raczej milcząco i refleksyjnie...


...podobnie dnia następnego...
(ale już w fioletowej jedności)


Sądzę jednak, że chwilowa zaduma jest tylko preludium do przyszłych radosnych chwil pełnych rozmów, śmiechu i wspólnych sekretów...

A Maleńkiej Panieneczce życzę, by nie tylko - jak w bajkach - żyła długo i szczęśliwie, ale by Żyła Wiecznie, Szczęśliwie, w Miłości...

7 komentarzy:

  1. Piękny prezent i piękne życzenia niech się spełnią!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciociu Martasiu, dziekujemy za piękną bajeczkę o Naszej Igulance :):):) i za ciepłe, prawdziwe życzenia od Mamy Chrzestnej....:):)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kurcze, czy ja Ci juz mówiłam, że jesteś wspaniała i szalona? Zawsze byłaś...
    Baja jest przepiękna, lala też. Wspaniale wyszła.
    Pozdrawiam Cię gorąco i proszę - nigdy sie nie zmieniaj :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja zycze sobie, by Autorka tych wszystkich cudownosci i finezyjnosci- plaskich i przestrzennych,dzierganych,malowanych,utrwalanych slowem i obrazem- dluuugo,dluuugo obdarowywala nas owocami swoich talentow i zdolnosci.A Jej zycze-by tez Zyla Wiecznie, Szczesliwie,w Milosci!

    OdpowiedzUsuń