środa, 10 kwietnia 2013

Ni z gruszki ni z pietruszki

Dziś będzie myśl nie moja, nie mARTowa,
mająca się nijak do szydełka, rękodzieła, blogów, wiosny i koal.

Będzie ot, prosta historia, której opis znajdziecie TU.

PS. Kocham Miłość...




2 komentarze:

  1. Ja nie mogę czytać takich historii bo zaraz płacze;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Wzruszylam sie i dziekuje za to....
    Serdecznosci !

    OdpowiedzUsuń