Te owce (jako i ich fotki) powstały już dość dawno, ale zamieszczam je teraz, bo mi pewna Owieczkowa Pastereczka zarzuciła, że nic w temacie owczym nie "produkuję"...
Więc kilka owieczkowych wspomnień...
Owce...
...tęsknie w jednym kierunku patrzące...
...razem przed siebie podążające...
...w trudzie i zmęczeniu wytrwać pragnące...
Droga jest znojna.
Wyczerpująca.
Nieraz brakuje sił by dalej iść.
Ale wpatrując się w Pasterza,
idąc za Jego głosem,
w końcu dojdzie się do Celu...
Fajne te owieczki :)
OdpowiedzUsuńprzesłodkie :)))
OdpowiedzUsuńŚliczne owieczki i piękny komentarz do zdjęć :)
OdpowiedzUsuńJakie super :D słodkie są :D
OdpowiedzUsuńJakie słodkie:)
OdpowiedzUsuńKapitalne!!!
OdpowiedzUsuń