Niewiele ostatnio powstaje szydełkowych myśli.
Niewiele odwiedzam blogów.
Wybaczcie, ale na żadnym blogu nie znajdę takich arcydzieł jak te, które Ktoś rozrzutnie zostawia na każdym kroku.
Maj ucieka przez palce.
Nie chcę przegapić żadnego z Cudów.
(Widzicie pszczołę z wycelowaną trąbą??! czy co ona tam ma z przodu...;) )
Jakiś taki zamyślony był...
Tudzież była, bo mówią, że to sójka :)
A to dziś moja fotka-faworytka... Z poburzowym niebem...
ten zamyślony ptak, to sójka, piękna z tymi lusterkami na skrzydełkach, faktycznie bardzo refleksyjna :-)
OdpowiedzUsuńpiękne kadry!!!
Cudne zdjęcia :-) Zachwycające kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.